Działalność nierejestrowana dla freelancera- jak to wygląda i kiedy z tego korzystać?
Jeżeli ktoś chce pracować jako freelancer, nie musi zakładać firmy. Przynajmniej nie od razu, bo w końcu nigdy nie wiadomo, co z tego wyjdzie, a rejestracja firmy to duża odpowiedzialność. Można sobie radzić, prowadzić działalność bez rejestracji i legalnie rozliczać się z klientami. Warunek jest jeden. Trzeba mieć jakieś ubezpieczenie zdrowotne. Można skorzystać z opcji dobrowolnego ubezpieczenia w NFZ, wykupić jakiś pakiet medyczny w prywatnej placówce lub dopisać się do ubezpieczenia NFZ współmałżonka. Ewentualnie zatrudnić się gdzieś na 1/10 etatu i płacić niewielkie składki. Rejestracja w Urzędzie Pracy też jest jakąś opcją, ale wtedy nie można w żaden sposób legalnie rozliczać się z klientami, ponieważ nawet gdy w danym miesiącu podpiszemy tylko jedną umowę o dzieło na kwotę 20 zł, tracimy status bezrobotnego i musimy wyrejestrować się z UP. Głupie to jak nie wiem, ale cóż.
Istnieje kilka opcji rozliczania się z klientami, kiedy nie mamy firmy, np.:
- spisanie umowy o dzieło
- wystawienie faktury bez firmy przez useme
- rachunki bez rejestrowania działalności
Opisałam już dwie, teraz przyszła kolej na trzecią, z której korzystam od niedawna, ale bardzo sobie chwalę.
Działalność bez rejestracji – o co tu chodzi?
Nasi dobroduszni ustawodawcy wprowadzili coś takiego, że każdy człowiek może sobie prowadzić firmę, czerpać jakieś tam dochody ze sprzedaży czy innej formy zarobkowania i nie musi rejestrować działalności. Wiadomo, że mnóstwo Polaków od zawsze działa w szarej strefie. A to sprzedawali sobie coś na Allegro i nie odprowadzali żadnych podatków, a to zajmowali się remontami i inkasowali wszystko do kieszeni. Teraz mogą to robić legalnie. Warunek jest taki, że osoba, która chce to robić, nie mogła mieć zarejestrowanej firmy w ostatnich 5 latach albo wyrejestrowała ją przed 30 kwietnia 2017 roku.
Prowadząc działalność nierejestrowaną, nie trzeba:
- rejestrować firmy w CEIDG
- mieć NIP i REGON (choć jeśli chcemy, możemy wystąpić o nadanie NIP)
- opłacać składek do ZUS
- prowadzić księgowości (wystarczy prosta ewidencja sprzedaży)
- płacić podatku VAT
Prowadząc taką działalność, trzeba:
- prowadzić ewidencję sprzedaży (np. w pliku na komputerze lub zeszycie zapisywać uzyskane przychody)
- wystawiać faktury na życzenie klienta (w ciągu 3 miesięcy od daty sprzedaży)
- pilnować, by w danym miesiącu nie przekroczyć przychodu w wysokości 50% najniższej krajowej
- respektować prawa konsumenckie (np. do reklamacji lub odstąpienia od umowy zawieranej na odległość)
- rozliczyć się z uzyskanych przychodów pod koniec roku w PIT-36 i zapłacić podatek (jest rubryka „działalność nierejestrowa”)
- przestrzegać różnych przepisów i warunków
Nie można prowadzić działalności nierejestrowej w tych obszarach, w których wymagana jest koncesja, zezwolenie albo wpis do rejestru działalności regulowanej. Nie można jej też wykonywać w ramach spółki cywilnej. Czyli to raczej nie dotyczy „typowego” freelancera.
Faktury i rachunki za usługi i sprzedaż w ramach działalności nierejestrowanej są zwolnione z podatku, czyli nie trzeba do nich doliczać VAT. Wszystko co zarobimy idzie do naszej kieszeni. Trzeba tylko pamiętać, by rozliczyć się z uzyskanego przychodu w PIT-36. Jest tam specjalna rubryka „działalność nierejestrowana”.
Limit przychodu przy działalności nierejestrowanej
Jest jedno ale. W ten sposób można co miesiąc wystawiać rachunki do maksymalnej kwoty 1300 zł (w roku 2020). Czyli w dalszym ciągu nadaje się to głównie dla osób, które chcą coś tam sobie dorabiać do pensji lub dopiero rozkręcają firmę i planują sprawdzić, czy pomysł wypali. W przypadku usług, gdzie koszty są dość niskie albo wręcz zerowe (np. copywriting) ma to jeszcze jakiś sens. Ale kiedy zamierza się sprzedawać produkty fizyczne, gdzie marża wynosi kilka procent, sens jakby ucieka. Bo te 1300 zł to jest łączny przychód, jaki można uzyskać przy takiej formie działalności. Przychód może wynieść 1000 zł, a czysty zysk 50 zł. Gra wciąż warta świeczki, jeśli ktoś chce wypróbować pomysł na firmę.
Pamiętajmy, że zgodnie z prawem, jeżeli przekroczyliśmy miesięczny limit przychodu, powinniśmy w ciągu 7 dni zarejestrować firmę. Ale to nie jest tak, że gdy przez 11 miesięcy w roku nie uzyskaliśmy żadnego przychodu z tytułu działalności nierejestrowanej, a raz trafiło nam się zlecenie na 1500 zł i od razu musimy rejestrować firmę. Obowiązek rejestracji działalności jest wtedy gdy to, co robimy ma tzw. cechy działalności gospodarczej, np. jest nastawione na zysk i ma charakter ciągły, czyli realizujemy zlecenia miesiąc w miesiąc.
Rachunki w działalności bez rejestracji
Prowadząc działalność bez rejestracji, nie trzeba wystawiać rachunków czy faktur, chyba że klient ich zażąda w ciągu 3 miesięcy od daty wykonania usługi lub sprzedaży. Myślę jednak, że w dobrym tonie jest zawsze wystawić taki rachunek. To nic trudnego. Nie musimy wystawiać faktur VAT, wystarczy prosty rachunek lub tzw. uproszczona faktura bez VAT. Są tam jakieś wyjątki, ale nie będziemy się w to zagłębiać, ponieważ freelancerów typu copywriterzy czy graficy to nie dotyczy. Ze zwolnienia z VAT nie mogą skorzystać np. prawnicy, osoby zajmujące się sprzedażą wyrobów z metali, sprzedające tereny budowlane lub świadczące usługi doradcze. Jeśli klient bardzo się upiera, że chce fakturę VAT, to można wystawić taką fakturę przez useme.
Na takim rachunku powinny się znaleźć następujące informacje:
- data wystawienia
- numer kolejny
- imiona i nazwiska lub nazwy podatnika i nabywcy towarów lub usług oraz ich adresy
- nazwa towaru lub usługi
- miara i ilość (liczba) dostarczonych towarów lub zakres wykonanych usług
- cena jednostkową towaru lub usługi
- kwota należności ogółem
- opcjonalnie numer naszego konta, na który klient ma przelać pieniądze
Zobaczcie, jak wygląda przykładowy rachunek przy działalności nierejestrowanej.
Zapraszam również do wpisu, gdzie szerzej opisałam różne przydatne narzędzia, dzięki którym wystawimy rachunki.
Na koniec roku podatkowego trzeba wszystkie przychody z działalności nierejestrowanej uwzględnić w PIT i zapłacić podatek. Jeszcze tego nie robiłam i mam nadzieję, że nie odbije mi się to czkawką. 😉
Freelancer i działalność nieewidencjonowana
Tak jak wspominałam, można na wiele sposobów rozliczać się z klientami, wybierając to, co jest w danej sytuacji korzystniejsze lub bardziej odpowiada nam czy klientowi.
Z działalności nierejestrowanej korzystam wtedy, gdy:
- klient nie potrzebuje faktury VAT (o takich coraz trudniej)
- zlecenie jest na małą kwotę
- nie przekroczę 1300 zł przychodu z tytułu działalności nierejestrowanej w danym miesiącu
- klient nie chce podpisywać umowy o dzieło