Chcesz zamówić teksty u copyrightera?😎
Szukasz copyrightera? A kim jest copyrighter? 🙄Oto jest pytanie!
Co jakiś czas przeglądam sobie plannera słów kluczowych Google. Zaintrygowało mnie to, że dosyć często internauci wpisują w wyszukiwarkę copyrighter. A kto to jest? Przyznam się, że nie wiem.
Według Google w Polsce:
320 osób miesięcznie poszukuje copyrightera
Według Google globalnie:
2500 osób miesięcznie szuka copyrightera
Jestem przekonana, że te 320 osób z Polski i 2500 z zagranicy popełnia zwyczajny błąd w pisowni. Z tego co mi wiadomo, to angielski wyraz „copyright” znaczy to samo co dwa polskie wyrazy „prawa autorskie”, na przykład do określonego rodzaju utworu lub treści – zdjęcia, grafiki, dzieła sztuki, utworu muzycznego, tekstu, programu komputerowego, logo. Copyright (prawa autorskie) oznacza się popularnym symbolem ©.
Co ma copywright do copywritingu?
W sumie to niewiele. No, nie biorąc pod uwagę tego, że copywriter może być autorem przedmiotu prawa autorskiego (np. pracy publicystycznej albo hasła reklamowego). Poza tą jedną zbieżnością, całkiem przypadkową, copywrighter nie ma nic wspólnego z copywriterem. Przypuszczam, że osoby poszukujące copyrightera albo copywrightera, poszukują copywritera. Dlaczego tak sądzę?
Napiszę wam szczerze, że przeszukałam cały internet, wzdłuż i wszerz. Zarówno polski, jak i zagraniczny. I co znalazłam? Nic. Nie ma kogoś takiego jak copywrighter. Jedyne co znalazłam w tym temacie >>>Kto to jet copwrighter?
Ale umówmy się, że to nie jest wiarygodne źródło. 🙂
Z kolei wpisując w wyszukiwarce copywrighter, wyświetla mi się ciekawy wpis (bardzo stary, opublikowany 6 lat temu): Need to hire a copywrighter – are you sure about that?
Także, drodzy zleceniodawcy, jeżeli chcecie, by ktoś napisał dla was teksty, opisał produkty, wymyślił nazwę dla nowej marki, nie szukajcie copyrightera, a copywritera. 🙂
Czyli na przykład mnie. 😉 Tu znajdziesz moją ofertę copywritera.