4 grzechy główne copywritera freelancera
Poprzedni post Następny post

Każdy popełnia jakieś grzechy. Jakie popełnia copywriter freelancer? Jeżeli zastanawiasz się, dlaczego wciąż nie jesteś w stanie utrzymać się z pisania tekstów, zastanów się, czy nie popełniasz tych małych grzeszków. 

I. Lenistwo

Czekasz, aż zlecenia same przyjdą. Wystawiasz 10 ogłoszeń na oferii. Nikt się nie odzywa. Cóż, rynek kiepski, stawki głodowe. Bez sensu taka praca. Koleżanka kolegi kuzyna podobno jest freelancerem i zarabia niezłe pieniądze. Pewnie ściemnia. Rodzice jej dokładają, a tak naprawdę to po kątach składa długopisy. Zaczynasz pracę o 12.00. Phi. W końcu jesteś freelancerem i możesz pracować, kiedy chcesz. Aha. 

Pierwsze 2 lata (minimum) pracy freelancera to nieustanne szukanie zleceń. Pukasz do każdych drzwi, ogłaszasz się, gdzie się da. Z czasem przekonujesz się, które formy promocji są najskuteczniejsze. Po pewnym czasie, nie wiadomo kiedy, nie szukasz już zleceń. To one znajdują ciebie.

II. Pracoholizm

Jest 24.00, a ty wciąż dopieszczasz teksty. Nieważne, że z zamkniętymi oczami. W sobotnie południe odmawiasz znajomym wyjścia do knajpki, bo przecież masz pracę. Lenie. Na to piwo trzeba zarobić. Nie wiesz, jakie seriale się teraz ogląda, ani nawet, czy można już wyjść z domu „na krótki rękaw”. To już jest wiosna? Och, dawno nie byłam na dworze. Choć twoje dzieci mają kilka lat, ty nie wiesz, kim jest Olaf. Nie masz czasu na wspólne oglądanie bajek. W końcu pracujesz. A na Facebooku tyle się dzieje. Nie oznacza to, że jesteś takim pracusiem i supercopywriterem. Po prostu przesadzasz. Wypalasz się. 

Według mojej całkowicie subiektywnej opinii, wyrobionej na podstawie własnych doświadczeń, copywriter freelancer najefektywniejszy jest wtedy, gdy przyjmuje życiową zasadę 8/8/3/2/3.

Co to oznacza? 8 godzin pracy, 8 godzin snu, 3 godziny spędzane z rodziną, 2 godziny na obowiązki domowe i 3 godziny na własne hobby/przyjemności.

Jest 24 h? Jest! Zobacz, ile masz czasu na życie. Zobacz, jak szybko mija to życie. Trzymaj się tego, a będzie dobrze. Bardzo dobrze. Nie ucierpi ani twoja rodzina, ani praca, ani ty.

Czy to oznacza, że nadgodziny są niewskazane? Oczywiście, że nie. Bywają dni, a nawet tygodnie, kiedy trzeba zakasać rękawy i pracować. Do oporu. Jednak nie ustalając stałego rytmu pracy, nie wyznaczając czasu na sen, odpoczynek i rodzinę, wypalisz się szybciej, niż myślisz. 

III. Grzech copywritera – brak asertywności

Prześle mi pani na jutro 15 tekstów o ciemnych migdałach?

– Tak, nie ma sprawy. Noc jest długa. Pisanie tekstów w blasku księżyca to sama frajda. 

  – Mam dla pani zlecenie do wykonania, wprawdzie za pół darmo, ale jak się pani sprawdzi, to oczywiście przewidujemy stałą współpracę. -Oczywiście. Pisanie tekstów to moja pasja. Lubię pracować na stałe, za pół darmo.   – A może zamiast 300zł to 150zł? – OK. – No to w takim razie, skoro już się umówiliśmy, to może doliczy pani jeszcze rabat? W końcu mamy dla pani tysiące tekstów. – Pewnie, zero pomnożone przez tysiące to wciąż… zero.  

– Wiem, że zalegam z płatnościami, ale wie pani, mam ZUS do zapłacenia, poza tym moi klienci są jeszcze na wakacjach i też mi nie zapłacili.

– Rozumiem, mój dostawca prądu powiedział, że poczeka, aż pana klienci wrócą z wakacji. Lodówkę łatwiej się myje, gdy jest pusta. A dzieci zaproszę na obiad do parku. Wczoraj widziałam, jak ludzie dokarmiali tam kaczki całkiem świeżymi bułkami.

Na szczęście, w porę się opamiętałam i ukróciłam takie dialogi. Dziś mam tylko świetnych, uczciwych i płacących klientów. Kim jest copywriter freelancer? Własnym szefem, doradcą, handlowcem, księgowym, marketingowcem. Musi dbać o swoje interesy. Musi sam się mobilizować. Czasem jest to bardzo trudne. 

IV. Strach

A co ludzie powiedzą? Wyśmieją mnie, skrytykują moje teksty na blog. Pewnie zaraz posypie się hejt. Jestem beznadziejna. Pisać to może potrafił Mickiewicz, a nie ja.  

Wszystko co o sobie myślisz, jest prawdą. Uważasz, że jesteś beznadziejna? Inni powiedzą to samo. Pierwsze 100 tekstów może będzie słabszych, gorszych, nie najwyższych lotów. 101. będzie już lepszy. Popełniasz błędy? To całkowicie naturalne. Zdziwiłabym się, gdyby było inaczej. Nim się obejrzysz, klienci zaczną pisać, że twoje teksty świetnie się czyta, że mają dla ciebie nowe zlecenia, i że ogólnie to fajny z ciebie copywriter. Nie bój się, tylko działaj, ucz się, pracuj wytrwale, Z czasem zobaczysz efekty. Uwierz mi na słowo. 

Wróć na górę